Elektrownie wiatrowe: kłopotliwy obowiązek

Elektrownie wiatrowe to jedyna alternatywa w budowie źródeł zielonej energii w Polsce, wymagające nawet do 90 proc. mocy rezerwowej w elektrowniach interwencyjnych – mówi Piotr Kukurba, były prezes PSE Operator, dyrektor rozwoju, przedstawiciel grupy ESB International na Polskę.

– Elektrownie wiatrowe, to w zasadzie jedyna rozsądna alternatywa w budowie źródeł zielonej energii w Polsce, niestety jednak wymagają od 80 do nawet 90 proc. mocy rezerwowej w elektrowniach interwencyjnych, które mogą zostać bardzo szybko włączone i zrekompensować niedobór mocy w razie zatrzymania pracy elektrowni wiatrowych. Jeżeli mocy rezerwowych nie będzie, to w przypadku dużej ilości mocy w elektrowniach wiatrowych ich oddziaływanie na system elektroenergetyczny może być bardzo niebezpieczne – Piotr Kukurba.

Według Polskiego Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW), pod koniec czerwca br. w Polsce moc zainstalowana elektrowni wiatrowych wynosiła ok. 350 MW, więc, zdaniem Piotra Kukurby, dla systemu elektroenergetycznego nie stanowią one jeszcze znaczącego problemu. Według Kukurby, większym problemem są elektrownie wiatrowe zainstalowane w Niemczech, powodujące zakłócenia w polskim systemie elektroenergetycznym.
– Jeżeli w Polsce będzie kilka tysięcy MW w elektrowniach wiatrowych, to będzie to wymagało znaczącego zwiększenia mocy interwencyjnych – przekonuje Piotr Kukurba.

Już teraz PSE Operator potrzebuje pilnie ok. 500 MW mocy interwencyjnych, w najbliższych kilku latach potrzeby będą co najmniej dwa razy większe.

W Niemczech moc zainstalowana elektrowni wiatrowych wynosi 22,2 tys. MW, istnieją plany jej podwojenia. Dlatego w Niemczech jest dużo elektrowni szczytowych, buduje się również wiele małych elektrowni na biogaz, które mogą zostać szybko uruchomione. Także w wielu innych krajach planowany jest rozwój energetyki wiatrowej, w Irlandii elektrownie wiatrowe mają moc obecnie ok. 1000 MW, a plany mówią o budowie kolejnych 4 tys. MW.

Elektrownie wiatrowe pracują średnio ok. 2-3 tys. godzin rocznie.

 

(Źródło: wnp.pl)