Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w dniu 15 stycznia 2009 roku na swoich stronach internetowych przedstawił program wsparcia finansowego sektora odnawialnych źródeł energii. Celem całego programu NFOŚiGW jest dofinansowanie dużych inwestycji wpisujących się w cele zobowiązań wynikających z Traktatu Akcesyjnego, Dyrektywy 2001/77/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 27 kwietnia 2001 roku w sprawie wspierania produkcji na rynku wewnętrznym energii elektrycznej wytwarzanej ze źródeł odnawialnych energii. Budżet całego programu został ustalony na kwotę 1,5 mld zł, z czego 25 proc. przewidziano na inwestycje w elektrownie wiatrowe, co stanowi 375 mln zł do wydatkowania w latach 2009 – 2012.
Według Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej jedną z największych wad całego programu jest zakwalifikowanie w poczet inwestycji objętych wsparciem, elektrowni wiatrowych o mocy poniżej 10 MW. Oznacza to, że inwestorzy nie są traktowani równo i z góry przekreśla się inwestycje większe niż 10 MW. Wyklucza to realizację poważnych inwestycji, o dużych mocach, które w znaczący sposób mogłyby przybliżać Polskę do spełnienia limitów udziału produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, zgodnie ze zobowiązaniami jakie przyjął na siebie nasz kraj.
– Naszym zdaniem główne założenia programu nie są w stanie w znaczący sposób wpłynąć na zmianę sytuacji, w której znajduje się obecnie sektor. Program zakłada udzielanie pożyczek na preferencyjnych warunkach, z możliwością umorzenia do 50 proc. ich wartości dla inwestycji najmniej rentownych. W naszej ocenie jest to działanie całkowicie sprzeczne z obowiązującą zasadą konkurencyjności, która przyświecała m.in. wprowadzeniu obowiązku umarzania określonej ilości świadectw pochodzenia przez przedsiębiorstwa handlujące energię elektryczną – czytamy w oświadczeniu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW).
Zdaniem PSEW wydatkowanie publicznych pieniędzy na inwestycje deficytowe jest niezgodne z obowiązującym w Polsce modelem gospodarki rynkowej, w której powinno wspierać się inwestycje dobrze zaplanowane i przynoszące dochód. Stowarzyszenie zgadza się z potrzebą wspierania inwestycji w technologie niszowe, takie jak na przykład fotowoltaika, ale musi być to działanie dobrze zaplanowane, obarczone z góry określonymi warunkami do spełnienia. W opinii PSEW nierozsądne wspieranie inwestycji deficytowych ze środków funduszu, na pewno nie przyczyni się do szybkiego wzrostu wykorzystania energii pochodzącej z OZE w Polsce.
Zdaniem PSEW kolejnym dyskusyjnym punktem programu jest zasada finansowania inwestycji, czyli tak naprawdę wkraczanie w obszar działalności banków. Pomysłodawcy programu tłumaczą to niechęcią banków do udzielania kredytów w dobie obecnego kryzysu finansowego. PSEW przekonuje, że nie ma potrzeby wyręczania banków poprzez angażowanie ogromnych środków finansowych na udzielanie pożyczek.
– Prostym i skutecznym sposobem rozwiązania tego problemu byłoby udzielanie gwarancji inwestorom ubiegającym się o kredyt. Udzielanie gwarancji pozwoliłoby bankom na odblokowanie akcji kredytowej. Jednocześnie na kontach NFOŚiGW pozostałyby znaczne środki, które można by spożytkować na znoszenie barier w szybkim rozwoju OZE, chociażby takich jak brak możliwości podłączania nowych źródeł do sieci elektroenergetycznej – przekonuje Stowarzyszenie.
Zgodnie z obecnym projektem zmian w ustawie z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo Ochrony Środowiska nowe brzmienie otrzymuje art. 401, ust. 9 i 10, czyli zapisy dotyczące wykorzystania środków z NFOŚiGW, ustawodawca jednoznacznie wskazuje cele na jakie mogą być wykorzystane wyżej wymienione środki, czyli wspieranie odnawialnych źródeł energii lub budowę sieci elektroenergetycznych służących przyłączaniu tych źródeł. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej w pełni podziela słuszność tego zapisu. Bariery związane z przyłączaniem nowych źródeł wytwarzania energii do sieci elektroenergetycznej stanowią jedne z najpoważniejszych przeszkód w rozwoju OZE. Uzyskanie finansowania na modernizację i rozbudowę sieci elektroenergetycznej na rynku jest praktycznie niemożliwe. Sieci same w sobie nie przynoszą zysku, więc nie ma chętnych na finansowanie ich budowy. Dlatego też, według PSEW, środki pochodzące z NFOŚiGW powinny być w głównej mierze wykorzystane właśnie na modernizację i rozbudowę sieci elektroenergetycznej, czyli wspieranie tych obszarów wymagających inwestycji, których nikt inny nie chce finansować.
– Równie ważnym argumentem przemawiającym za takim właśnie wykorzystaniem pieniędzy z NFOŚiGW jest nierównomierne rozłożenie kosztów obecnie podejmowanych modernizacji sieci. Za rozbudowę sieci, służącą na przykład przyłączeniu nowego źródła na danym terenie, płacą lokalni odbiorcy. Z energii wyprodukowanej w tym źródle korzystają wszyscy odbiorcy w kraju. Tą rażącą niesprawiedliwość można zlikwidować poprzez użycie środków z NFOŚiGW na wspomnianą rozbudowę i modernizację sieci – podkreśla PSEW.
PSEW zastanawia się, czy cel jaki postawili sobie pomysłodawcy programu, czyli przyspieszenie rozwoju energetyki odnawialnej w Polsce zostanie osiągnięty. Stowarzyszenie ocenia, że propozycja w takim kształcie nie jest w stanie istotnie wpłynąć na panującą rzeczywistość.
– Marnotrawienie środków z funduszu na inwestycje deficytowe czy wyręczanie banków w ich działalności nie jest dobrym sposobem wspierania rozwoju inwestycji w OZE. Cel produkcji 15 proc. energii elektrycznej pochodzącej z OZE do 2020 roku może okazać się w naszym kraju trudny do spełnienia, bo nawet w przypadku dużych inwestycji w budowę odnawialnych źródeł energii nie będzie gdzie tych źródeł przyłączać. Dlatego modernizacja sieci elektroenergetycznej powinna stać się priorytetem we wszystkich działaniach mających na celu wspieranie rozwoju odnawialnych źródeł energii – podsumowuje PSEW.
(Źródło: wnp.pl)